UWAGA!!!

 

Opinie wyrażone w tym dziale, niekoniecznie odzwierciedlają poglądy redakcji Muscular Development (MD). MD nie popiera żadnych form nielegalnego dopingu, wykorzystywanego w sporcie, ani do innych, indywidualnych celów. MD nie popiera także stosowania legalnych rodków w radykalnie zawyżonych dawkach. Zamieszczone artykuły, mają jedynie charakter informacyjny i nie można ich traktować, jako porady o charakterze medycznym, i tym samym wykorzystywać do jakiejkolwiek terapii. Czytelnicy muszą zdawać sobie sprawę iż posiadanie niektórych wymienionych substancji może być zabronione. Jeśli pewne kwestie poszczególnego artykułu pozostały niezrozumiałe Czytelnicy powinni skonsultować wszystkie uzyskane informacje z wykwalifikowanym personelem medycznym. Redakcja nie odpowiada za szkody, jakie mógł wyrządzić sobie Czytelnik po zastosowaniu informacji zamieszczonych w tym dziale, jak i całym magazynie MD. Wszystkie artykuły stanowią jedynie pogląd ich autorów przez co nie mogą być w żaden sposób rozumiane, jako źródła wiedzy pewnej, o charakterze medycznym.

 

Facebook

Subskrybuj RSS

Doping

drukuj Polec Znajomemu

Rośnij z Viagrą! Niebieska tabletka może zwiększać poziom testosteronu - luty 2011

data: 19.01.2011

Viagra – od roku 1998, kiedy Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zatwierdziła ten środek do leczenia problemów z erekcją – nic nie wywołuje szerszego uśmiechu zarówno na twarzach inwestorów firmy Pfizer, jak i mężczyzn cierpiących na impotencję. Zysk ze sprzedaży Viagry szybko przerósł 1 miliard dolarów rocznie, a lek na dobre zagościł w naszych sypialniach.

Przez krótki czas, przeciętnego użytkownika Viagry kojarzono z nazwiskiem byłego senatora, Boba Dole’a, człowieka uhonorowanego za służbę podczas II wojny światowej dwoma Purpurowymi Sercami i Brązową Gwiazdą. Jednak już po kilku miesiącach Viagra zalała apteki internetowe, stając się niezawodnym środkiem na bycie większym i twardszym, i to na życzenie. Inne firmy farmaceutyczne opracowały własne wersje Viagry, leki PDE5i. Niektóre z tych środków wystarczy przyjąć „raz na dobę”. Mechanizm działania tej kategorii leków polega na hamowaniu fosfodiesterazy typu 5 (PDE5), czyli enzymu rozkładającego cGMP. cGMP to przekaźnik chemiczny odpowiedzialny za działanie tlenku azotu (NO). U podnieconego mężczyzny enzym zwany syntazą tlenku azotu powoduje uwolnienie NO do krwi. Gaz ten otwiera naczynia krwionośne w penisie, które w ten sposób mogą wypełnić się krwią. Jeżeli ten chemiczny sygnał jest zbyt słaby lub krótki, penis pozostaje miękki. Nasilenie sygnału (cGMP) wywołuje silniejszy wzwód.

Większy i twardszy – wspólne marzenie impotentów i kulturystów. Oczywiście wielu kulturystów lgnie do Viagry – podobnie jak księgowi, dentyści i samce każdej innej profesji. Z czasem niektórzy kulturyści i inni sportowcy zaczęli wypowiadać się na temat potencjalnych korzyści treningowych płynących ze stosowania Viagry. Osoby uprawiające sporty wytrzymałościowe stwierdziły, że dzięki niej lepiej znosiły trening na wysokościach, być może dzięki zwiększonej absorpcji tlenu przez rozszerzone Viagrą naczynia włosowate płuc. Kulturystom lek pomagał doświadczać niesamowitej pompy i świetnej waskularyzacji podczas treningów.

Dla kulturystów stosowanie środków opartych na PDE5i jest posunięciem wręcz doskonałym, pod warunkiem, że nie pojawią się efekty uboczne, a nie są one delikatne (w ciągu pierwszego roku klinicznego zastosowania Viagry zmarło 100 osób stosujących ten środek).

 

W literaturze fachowej znajdziemy informacje, że PDE5i może zdziałać znacznie więcej. Wyobrażacie sobie jakie byłoby zapotrzebowanie na Viagrę i jej odpowiedniki, gdyby zostało udowodnione, że leki te podnoszą również poziom testosteronu? Cóż, zacznijcie skupować akcje firm farmaceutycznych, ponieważ kilka badań właśnie wykazało, że to prawda – choć wyniki są dalekie od jednoznacznych.

 

Związek Viagry i testosteronu

We wczesnych badaniach nad sildenafilem (chemiczna nazwa Viagry) zauważono, że u niektórych pacjentów następowało podwyższenie poziomu testosteronu całkowitego. W eksperymencie z 2004 r. zasugerowano, że było to wynikiem zwiększonej częstotliwości stosunków seksualnych pobudzających oś podwzgórze-przysadka. Jednak późniejsze badania dowiodły, że leki oparte na PDE5i miały bezpośredni wpływ na produkcję tego hormonu, prowadząc do podniesienia poziomu testosteronu wolnego i całkowitego. W jednym z nich zasugerowano, że długodziałające leki PDE5i mogą być bardziej efektywne, jednak proces ten jest widoczny już na przykładzie Viagry.

Podniesienie poziomu testosteronu ma korzystny wpływ na życie seksualne, co potwierdziło wielu mężczyzn, którzy nie reagowali na Viagrę – w ich przypadku skuteczna była kuracja hormonalna. Przyczyną może być wiele czynników, na przykład nasilenie pożądania czy bezpośredni wpływ na wazodylatacyjny efekt NO. Testosteron może zwiększać poziom indukowalnej syntazy tlenku azotu, pozwalając komórkom śródbłonka (wyściełającym naczynia krwionośne) na silną odpowiedź. Procesowi temu przeciwdziała PDE5, czyli enzym rozkładający cGMP, którego poziom wzrasta również pod wpływem testosteronu – możliwe, że naczynia krwionośne wykrywają większy poziom zmian, gdy testosteron i PDE5i zostają zastosowane jednocześnie, co prowadzi do bardziej agresywnej odpowiedzi. Ponadto niedobór testosteronu wpływa na zanik mięśni gładkich naczyń krwionośnych; kuracja tym hormonem może przywrócić tętniczkom zdolność rozszerzania się.

Produkcją testosteronu w gonadach zawiaduje hormon luteinizujący (LH), uwalniany przez przysadkę mózgową. LH stymuluje receptory na komórkach Leydiga, czyli wyspecjalizowanych komórkach jąder, w których jest produkowany testosteron. LH aktywuje tam enzymy biorące udział w produkcji testosteronu. Podczas stymulacji, komórki Leydiga potrafią zwiększyć produkcję testosteronu o klika rzędów wielkości. W przypadku braku sygnału LH, jądra nadal produkują testosteron, jednak w bardzo małych ilościach.

Na produkcję testosteronu wpływa też przekaźnik chemiczny cGMP, a na niego przecież oddziałuje Viagra. Komórki Leydiga zawierają różne odmiany fosfodiesterazy (między innymi PDE5, choć w mniejszej koncentracji niż tkanka penisa). Supresja rozkładu cGMP przez PDE5 podnosi aktywność szlaków enzymatycznych niezależnych od tych stymulowanych przez LH (lub hCG). Prowadzi to do zwiększenia produkcji testosteronu. To właśnie zaobserwowali badacze, przynajmniej na szczurach – nie znalazł się żadem mężczyzna chętny do przeprowadzenia biopsji jąder. Pod bardzo silnym powiększeniem widać, że w organellach komórek Leydiga następują znaczne zmiany, identyczne jak w trakcie zwiększania produkcji testosteronu.

 

Korzyści z Viagry dla kulturystów

Wyniki kolejnego badania okazały się równie interesujące. Także i w nim potwierdzono wpływ Viagry na cGMP, a tym samym na produkcję testosteronu przez komórki Leydiga. Udowodniono też, że lek działa również na jeszcze inny przekaźnik chemiczny – cAMP. Na rolę tego przekaźnika w uruchamianiu produkcji testosteronu w komórkach Leydiga zwrócono uwagę wcześniej, gdy w dzienniku „Reproductive Biology and Endocrinology” ukazał się artykuł na temat wpływu kwasu asparaginowego na jądra. W opublikowanym w „American Journal of Physiology – Endocrinology and Metabolism” badaniu nad Viagrą doniesiono o kilku odkryciach, które zainteresują osoby o naukowym zacięciu i kierunkowym wykształceniu.

Długookresowe podawanie Viagry (szczurom) zwiększa poziom cGMP i aktywność szlaków z nim związanych, a także koncentrację cAMP w komórkach Leydiga, a cAMP jest głównym regulatorem syntezy testosteronu. Jeszcze większe wrażenie robi odkrycie, że Viagra zwiększa koncentrację cAMP w komórkach Leydiga stymulowanych przez hCG (o około 15–20%) – ma to szczególne znaczenie dla kulturystów. Dobrze przeczytaliście: hCG – główny składnik terapii pocyklowych (TP) – działa silniej wraz z długookresową suplementacją Viagrą. To oznacza, że Viagra, a prawdopodobnie i inne leki PDE5i, mogą poprawić odpowiedź na TP i przyspieszyć wznowienie naturalnej produkcji testosteronu – jeśli wyniki eksperymentów na szczurach będą takie same u ludzi. PDE5i powinno być przyjmowane przed przystąpieniem do TP i w trakcie jej trwania.

To bardzo wygodne i praktyczne, ponieważ wielu użytkowników sterydów cierpi na problemy z erekcją i obniżony poziom libido. W tej grupie zastosowanie Viagry i leków jej podobnych jest dość powszechne. Niestety, leki PDE5i są często pozyskiwane na czarnym rynku lub w Internecie. Niektóre efekty uboczne związane z ich stosowaniem są wynikiem niskiego ciśnienia krwi, szczególnie w przypadku leków powodujących wazodylatację. Typowy przykład to tabletki z nitrogliceryną stosowane przez osoby cierpiące na dusznicę. Potrzeba więcej danych, na podstawie których można by oszacować potencjalną interakcję tego leku z ponadnaturalnym poziomem androgenów, suplementami NO, odwodnieniem czy innymi stanami obecnymi u kulturystów i innych sportowców.

Wzrost syntezy testosteronu wywołany przez leki PDE5i w połączeniu z hCG jest znaczny (maksymalna odpowiedź to około 15–20%), jednak bez obecności hCG raczej nie wystąpi zauważalne działanie anaboliczne. Osoby mające nadzieję, że leki PDE5i mogą okazać się zamiennikami sterydów anabolicznych będą zawiedzione. Najbardziej kuszącym odkryciem jest to, że dodanie tych leków do hCG i innych środków stosowanych w TP może przyspieszyć powrót jąder do normalnego funkcjonowania, przy jednoczesnym podtrzymaniu zdolności seksualnych podczas dysfunkcji gonad, powszechnie występującej po odstawieniu sterydów anabolicznych. Osoby przyjmujące małe dawki hCG w trakcie TP lub cyklu sterydowego również mogą czerpać pewne korzyści z dołączenia do cyklu jednego z leków PDE5i, jednak trzeba jeszcze przeprowadzić badania pod tym kątem. Całkiem możliwe, że omawiany efekt jest już często obserwowany, ponieważ wielu użytkowników SA w trakcie cyklu przyjmuje zarówno hCG, jak i leki PDE5i – dla uniknięcia problemów z erekcją lub jako pomoc treningową.

PDE5i nie są wolne od ryzyka. Od kiedy pojawiły się na rynku, ich użytkownicy donosili o wielu skutkach ubocznych, w tym również o zgonach związanych z ich stosowaniem. Ponadto, osoby kupujące je na czarnym rynku łatwo mogą trafić na podróbkę, ponieważ zapotrzebowanie na te leki jest bardzo duże.

Choć odkrycia przedstawione w artykule są ciekawe, stosowanie PDE5i w celach innych niż ich przeznaczenie nie jest ani zalecane, ani pochwalane. Leki te są obarczone wysokim ryzykiem. Nie zapominajmy też, że choć Światowa Agencja Antydopingowa nie uznaje ich jeszcze za substancje zakazane, badania opisane powyżej na pewno przyczynią się do spojrzenia na nie bardziej krytycznym okiem, jak ma to miejsce w przypadku hCG i inhibitorów aromatazy.

Realizacja: Ideo CMS Edito Powered by:
Copywrite © 2008 Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawcą portalu internetowego musculardevelopment.pl jest Fitness Authority® Sp. z o.o. (Wydawca) z siedzibą w Otominie, ul. Konna 40. Wszelkie prawa do treści, elementów tekstowych, graficznych, zdjęć, aplikacji i baz danych są zastrzeżone na rzecz Wydawcy lub odpowiednio na rzecz podmiotów, których materiały - na podstawie współpracy z Wydawcą – są udostępniane w portalu musculardevelopment.pl

counter_pages