Opinie wyrażone w tym dziale, niekoniecznie odzwierciedlają poglądy redakcji Muscular Development (MD). MD nie popiera żadnych form nielegalnego dopingu, wykorzystywanego w sporcie, ani do innych, indywidualnych celów. MD nie popiera także stosowania legalnych rodków w radykalnie zawyżonych dawkach. Zamieszczone artykuły, mają jedynie charakter informacyjny i nie można ich traktować, jako porady o charakterze medycznym, i tym samym wykorzystywać do jakiejkolwiek terapii. Czytelnicy muszą zdawać sobie sprawę iż posiadanie niektórych wymienionych substancji może być zabronione. Jeśli pewne kwestie poszczególnego artykułu pozostały niezrozumiałe Czytelnicy powinni skonsultować wszystkie uzyskane informacje z wykwalifikowanym personelem medycznym. Redakcja nie odpowiada za szkody, jakie mógł wyrządzić sobie Czytelnik po zastosowaniu informacji zamieszczonych w tym dziale, jak i całym magazynie MD. Wszystkie artykuły stanowią jedynie pogląd ich autorów przez co nie mogą być w żaden sposób rozumiane, jako źródła wiedzy pewnej, o charakterze medycznym.
Ilość dowodów wciąż rośnie. Począwszy od pomocy w utrzymaniu erekcji, aż do poprawiania zdrowia i przyśpieszania regeneracji mięśni, klasa hormonów znanych jako androgeny jest dla nas cholernie przydatna. Oto dlaczego.
Testosteron: lepszy seks
Co jest lepsze od dobrego jedzenia? Oczywiście dobry seks! Co tam, nawet zły seks jest lepszy od dobrego jedzenia. Nie żebym wiedział coś na ten temat. Celem jednego z badań było porównanie wpływu dwóch sposobów leczenia testosteronem na nastrój i funkcje seksualne. W doświadczeniu wzięło udział czterdziestu mężczyzn, których losowo rozdzielono do dwóch grup. W jednej ochotnikom podawano zastrzyki z enantanem testosteronu (TE), natomiast w drugiej grupie stosowano długo działający pozajelitowy undekanian testosteronu (TU). Oba środki podawano przez okres 30 tygodni. Uhu, to naprawdę długo. Ciekawe czy Kongres zdaje sobie z tego sprawę. Następnie 20 mężczyzn stosujących TU i 16, którym podawano TE, przez kolejnych 65 tygodni stosowało TU, aby sprawdzić, jakie jest długotrwałe działanie tego środka. Przeczytajcie to jeszcze raz. Sześćdziesiąt pięć tygodni!
Zgodnie z opinią inteligentów znanych powszechnie jako media, to powinno skończyć się wybuchem agresji, pojawieniem się trądziku, a ostatecznie licznymi zgonami będącymi rezultatem eksplozji morderczych instynktów. OK, dość już tych żartów. W badaniu poddano analizie następujące aspekty życia seksualnego: myśli i fantazje seksualne, pożądanie i zainteresowanie seksem, satysfakcję z życia seksualnego, ilość erekcji i ejakulacji tygodniowo oraz ilość spontanicznych porannych erekcji na tydzień. Zwrócono uwagę również na zmienne związane z nastrojem. Jakie były rezultaty tych badań? Odnotowano znaczącą poprawę w zakresie opisanych zmiennych, podobną w wielkości w grupach stosujących zarówno TU, jak i TE przez 30 tygodni. Rezultaty te utrzymywały się na tym samym poziomie przez kolejnych 65 tygodni, w trakcie których stosowano TU. W związku z tym można uznać, że zarówno TE, jak i TU korzystnie wpływają na funkcje seksualne mężczyzn, u których naturalny poziom testosteronu jest obniżony. TU ma zdecydowaną przewagę nad TE, gdyż wymaga rzadszego stosowania, jest lepiej tolerowany i bardziej bezpieczny w stosowaniu. Ale co tam, który prawdziwy amerykański mężczyzna nie chciałby więcej spontanicznych porannych erekcji?
Skok w dal a sprawa jąder
Wyniki tego doświadczenia z pewnością powinny być opublikowane w magazynie „Najśmieszniejsze badania świata”. Naukowcy skoncentrowali się na ustaleniu zależności pomiędzy cechami antropometrycznymi, okresem dojrzewania, poziomem androgenów w ślinie i siłą mięsni nóg u młodych piłkarzy. W badaniu wzięło udział 51 chłopców w wieku od 10 do 14 lat. Naukowcy oszacowali zależności między wiekiem, okresami rozwojowymi pokwitania, objętością jąder, wagą, wzrostem, ilością tkanki tłuszczowej, masą ciała wolną od tkanki tłuszczowej, stężeniem hormonów DHEA i testosteronu w ślinie oraz siłą kończyn dolnych. Wyniki pokazały, że długość skoku w dal z miejsca pozytywnie koreluje z wiekiem, okresem rozwojowym pokwitania, objętością jąder, wzrostem, wagą i odtłuszczoną masą ciała, negatywnie zaś z ilością tkanki tłuszczowej. Nie znaleziono żadnych znaczących zależności między stężeniem testosteronu w ślinie a długością skoku w dal z miejsca. OK, czyli można to ująć tak, im większe jądra, tym lepsze wyniki w skoku w dal.
Testosteron i hormon wzrostu: efektywne połączenie
Wiem, że wielu moich jajogłowych przyjaciół nie wierzy, że hormon wzrostu działa. Przynajmniej tak twierdzą naukowi puryści, opierający się na istniejących danych. Dla mnie najbardziej istotny jest efekt zależny od dawki, nie mówiąc już o efekcie synergistycznym, wynikającym z połączenia hormonu wzrostu z innymi hormonami anabolicznymi. Naukowcy w związku z tym sprawdzili, czy prawdziwe jest twierdzenie, jakoby stosowanie testosteronu w połączeniu z hormonem wzrostu wpływało korzystnie na kompozycję ciała i kondycję mięśni u starszych mężczyzn. W badaniu wzięło udział 122 mężczyzn w wieku 71 lat. Zostali oni losowo przydzieleni do grup w których otrzymywali testosteron w postaci plastrów (5 g lub 10 g dziennie) w połączeniu z hormonem wzrostu (0,3 lub 0,5 ug/kg dziennie) przez okres 16 tygodni. Naukowcy zauważyli , że w wyniku tej kuracji całkowita odtłuszczona masa ciała uległa zwiększeniu, natomiast całkowita ilość tkanki tłuszczowej i ilość tłuszczu znajdująca się na korpusie zmniejszyła się. Co więcej zwiększeniu uległa również maksymalna siła mięśni kończyn górnych i dolnych oraz wydolność aerobowa. Dlatego też, zgodnie z tym, co ustalili naukowcy, można stwierdzić, że stosowanie suplementów zawierających testosteron skutkuje znaczącym zwiększeniem ilości odtłuszczonej masy ciała, siły mięśni i wydolności aerobowej, przy jednoczesnym znacznym zmniejszeniu całkowitej ilości tkanki tłuszczowej. Wydaje się również, że korzyści te są zwielokrotniane dzięki dodatkowi hormonu wzrostu. Badanie to dowodzi, że łączne stosowanie opisanych dwóch substancji może pomóc nawet starszym mężczyznom w zyskaniu siły i zwiększeniu swoich rozmiarów. Co tam, to idealne rozwiązanie dla wszystkich emerytów mieszkających w Boynton Beach na Florydzie! Babciu miej się na baczności, bo biceps dziadka Joe może być większy niż mięśnie przeciętnego kujona ze szkoły średniej.
Ciemna strona niskiego T
Niewielu lekarzy zdaje sobie sprawę tego, jakie konsekwencje niesie za sobą niski poziom testosteronu. Nie chodzi tu też jedynie o lekarzy, bo większość mężczyzn nie ma na ten temat bladego pojęcia. Mimo to istnieje niezliczona ilość dowodów, wskazujących na silną korelację między obniżonym poziomem testosteronu we krwi, a cukrzycą typu 2. i insulinoopornością. Mężczyźni o niskim poziomie testosteronu są bardziej narażeni na cukrzycę. Leczenie pacjentów z nowotworami prostaty za pomocą chirurgicznej lub medycznej kastracji zaostrza stan insulinooporności i negatywnie wpływa na kontrolę poziomu cukru. Potwierdza to tylko, że istnieje powiązanie między niedoborem testosteronu a przebiegiem cukrzycy i insulinoopornością. Stosowanie terapii androgenowej u mężczyzn z niskim poziomem testosteronu zwiększa wrażliwość komórek na insulinę, usprawnia gospodarkę glukozą i podnosi poziom HbA1c. Hmm, czyli podawanie sterydów tym mężczyznom naprawdę może sprawić, że będą zdrowsi? Czytajcie dalej, ilość dowodów zwiększa się tak samo szybko, jak liczba myszy w okresie rozpłodowym. Niedobór androgenów (np. testosteronu) jest często związany z równoczesnym podwyższeniem całkowitego poziomu cholesterolu, ilości lipoproteiny o niskiej gęstości (LDL), zwiększeniem produkcji substancji prozapalnych i zwiększeniem grubości ścian tętnic. A to moi drodzy nie jest wcale korzystne. Jednakże stosowanie suplementów zawierających testosteron przywraca reaktywność ścian naczyń krwionośnych, redukuje ilość cytokin prozapalnych, obniża całkowity poziom cholesterolu i triglicerydów oraz poprawia funkcjonowanie śródbłonka. Jednakże może również przyczynić się do obniżania poziomu lipoprotein o niskiej gęstości (HDL). Podsumowując, testosteron jest hormonem anabolicznym, który wywiera dużo różnorodnych, korzystnych efektów na męskie zdrowie.
Nandrolon przyspiesza regenerację
Naukowcy stworzyli bardzo pokręcony szczurzy model indukowania hipertrofii. Ogólnie mówiąc, badacze usuwają mięsień (np. mięsień płaszczkowaty), co wywołuje „hipertrofię kompensacyjną” mięśni synergistycznych, takich jak np. mięsień brzuchaty. Procedura taka często zwana jest „chirurgiczną ablacją”. W jednym z badań dorosłe szczury zostały losowo przydzielone do jednej z dwóch grup, kontrolnej i sterydowej, a następnie przeprowadzono na nich operację przeciwstronną. Szczurom w jednej z grup podawano dekanian nandrolonu, natomiast zwierzęta w drugiej grupie otrzymywały placebo. Podanie małym futrzakom specyficznego sterydu w znaczący sposób zmniejszyło stopień uszkodzenia ich włókien mięśniowych. Jest to jeden z powodów dla których tak wielu sportowców (zarówno tych uprawiających sporty siłowe jak i wytrzymałościowe) stosuje androgeny. Pomagają one w regeneracji! Jeśli szczury mogą je stosować, to dlaczego nie my?
Bibliografia:
1. Jockenhovel F., Schubert M., Freude S., et al., Comparison of long-acting testosterone undecanoate formulation versus testosterone enanthate on sexual function and mood on hypogonadal men, Eur J Endocrinolo, (2009).
2. Baldari C., Di Luigi L., Emerenziani G.P., Gallotta M.C., Sgro P., Guidetti L., Is explosive performance influenced by androgen concentration in young male soccer players? Br J Sports Med, 43: 191-4 (2009).
3. Sattler F.R., Castaneda-Sceppa C., Binder E.F., et al., Testosterone and Growth Hormone Improve Body Composition and Muscle Performance in Older Men, J Clin Endocrinol Metab, (2009).
4. Traish A.M., Saad F., Guay A., The dark side of testosterone deficiency: II. Type 2 diabetes and insulin resistance. J Androl, 30: 23-32 (2009).
5. Traish A.M., Saad F., Feeley R.J., Guay A.T., The dark side od testosterone deficiency: III. Cardiovascular disease, J Androl, (2009).
6. Tamaki T., Uchiyama Y., Okada Y., et al., Anabolic-androgenic steroid does not enhance compensatory muscle hypertrophy but significantly diminish muscle damages in the rat surgical ablation model, Histochem Cell Biol, (2009).