Lubrykanty na bazie wody sprzyjają kobiecej przyjemności
Seks z partnerem lub w pojedynkę polega tylko na kontrolowaniu tarcia. Zbyt duże tarcie powoduje ból i uszkodzenie tkanek, a zbyt małe – obniża przyjemność seksualną. Substancje nawilżające, czyli lubrykanty, czasem są niezbędnym narzędziem w łóżkowym arsenale.
Dr Debra Herbenick z Indiana University wraz ze współpracownikami odkryła, że większość kobiet preferuje lubrykanty na bazie wody. Wnioski naukowców oparto na podstawie analizy danych z dzienników seksualnych, prowadzonych przez 5 tygodni przez prawie 2,5 tys. amerykańskich kobiet prowadzących aktywne życie seksualne. Kobietom przydzielono jeden z sześciu lubrykantów, na bazie wody lub silikonu. Te oparte na wodzie wywoływały mniej nieprzyjemnych symptomów w trakcie seksu pochwowego, analnego i masturbacji. Kobiety doznawały także większej przyjemności i satysfakcji przy zastosowaniu nawilżaczy na bazie wody.
(„Journal of Sexual Medicine”, opublikowano w Internecie, 9 grudnia 2010)
Orgazm i regularny seks sprawią, że twoja partnerka będzie szczęśliwa
Jeśli chcesz, żeby twoja kobieta była najszczęśliwsza na świecie daj jej dużo seksu i wiele orgazmów – tak wynika z badania Stuarta Brody’ego i Petera Weissa z University of the West of Scotland. Uczeni przebadali blisko 1,5 tys. kobiet w średnim wieku pod kątem seksualnej satysfakcji, częstości stosunków i intensywności orgazmu pochwowego, a także częstości orgazmów podczas seksu pochwowego.
Jak wynika z analizy, szczęście, seksualne spełnienie i dobre zdrowie psychiczne były powiązane z częstością zbliżeń i intensywnością orgazmów. Kilka lat temu obszerne badanie nad ekonomią szczęścia z Dartmouth College także pokazało, że częstość seksu jest niezbędna do szczęśliwego życia.
(„Journal of Sexual Medicine”, opublikowano w Internecie, 8 grudnia 2010)
Dlaczego popęd płciowy sprawia, że mężczyźni szaleją
Wielu facetów myśli swoją mniejszą głową, zamiast używać tej większej. To dlatego, że męski popęd jest dominujący i może być przyczyną czasowego zaburzenia psychicznego. Naukowcy z Johns Hopkins University w badaniach nad psychologią popędu seksualnego u przepiórek odkryli, że dopamina jest jedną z przyczyn szaleństwa.
Dopamina jest hormonem występującym w mózgu, który działa podobnie do adrenaliny, wywołując pobudzenie, szczególnie w obecności osoby atrakcyjnej seksualnie. Zwierzęta nie były w stanie kopulować, kiedy naukowcy zablokowali u nich wydzielanie dopaminy. Zwierzęta z najwyższym poziomem dopaminy w mózgu uprawiały najwięcej seksu. Jak widać, to dopamina określa twój temperament seksualny.
(„Behavioral Neuroscience”, 124: 773–779, 2010)
Lek przeciwko łysieniu może powodować problemy w łóżku
Finasteryd pomaga łysiejącym mężczyznom wyhodować włosy, ale może też powodować problemy łóżkowe – tak wynika z badania naukowców z Argentyny. Finasteryd działa poprzez zapobieganie przemiany testosteronu do dihydrotestosteronu, czyli hormonu promującego utratę włosów u starszych panów.
W trakcie dwuletniego badania lek zwiększył porost włosów o 30%, ale u niektórych mężczyzn wywołał zaburzenia seksualne, na przykład kłopoty z erekcją czy obniżone libido. Badanie ujawnia dylemat: finasteryd może sprawić, że w barze będziesz bardziej atrakcyjny dla kobiet, ale możesz być bezradny, kiedy już będą w twoim łóżku.
(„Archives of Dermatology”, 146: 1141–1150)
Mężczyźni zwracają większą uwagę na twarz niż na figurę
Podczas gdy ciało może być ważniejsze, jeżeli chodzi o szybki numerek, dla mężczyzn wybierających partnerkę do trwałego związku bardziej liczy się ładna twarz.
Dr David Buss wraz ze współpracownikami z University of Texas przeprowadzili eksperyment: 375 studentom college’u pokazali zdjęcia twarzy i ciał, po czym poprosili o ich ocenę, biorąc pod uwagę możliwość spotkania na jedną noc i długiego związku. Ładne twarze zwyciężyły. Mężczyźni zwracali uwagę na cechy twarzy sugerujące młodość i zdrowie – oznaki zdolności reprodukcyjnej. Mężczyzn interesowały też znaki mówiące o bliskości i intymności.
Badanie jest częścią bieżącego trendu psychologii ewolucyjnej, która głosi, że wybór partnerów jest określany przez nasze geny.
(„Evolution and Human Behavior”, 31: 348–353, 2010)
Seks jest porażką dla pokolenia baby boomers
Pokolenie baby boomers, czyli osób urodzonych pomiędzy 1945 a 1960 rokiem ubiegłego stulecia rozpowszechniło koncepcję wolnej miłości i czerpania przyjemności z seksu. Kiedy to pokolenie dorosło, wynaleziono pigułkę antykoncepcyjną, co spowodowało, że ludzie ci oszaleli na punkcie seksu.
Jednak wśród tej starzejącej się, napalonej generacji zapanowało seksualne rozczarowanie. Ponad 24% osób z tego pokolenia nie ma satysfakcji ze swojego aktualnego życia seksualnego w porównaniu do zaledwie 19% seniorów po 65 roku życia. Największe problemy wywodzą się z różnic płciowych w poziomie libido, są też związane z menopauzą. 75% mężczyzn z pokolenia baby boomers fantazjuje o seksie z inną osobą, podczas gdy wśród kobiet jest to mniej niż 50%. Baby boomers, którzy kochali wieczną młodość, przekonali się, że starość jest do kitu.
(„New York Post”, 23 listopada 2010)
Vigor-25 zawiera składniki Viagry
Większość mężczyzn (i nawet niektóre kobiety) otrzymuje codziennie 20–40 maili z reklamami produktów poprawiających sprawność seksualną, które obiecują poprawę erekcji, znaczne powiększenie członka i zwiększenie atrakcyjności w oczach kobiet. Większość tego typu reklam to zwykłe oszustwa, a niektóre środki mogą być nawet niebezpieczne dla zdrowia.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wydała ostrzeżenie dotyczące produktu Vigor-25, który zawiera sildenafil – składnik aktywny Viagry. Sildenafil może mieć poważne skutki uboczne, takie jak obniżenie ciśnienia krwi, bóle głowy, nudności i zatkanie nosa. Stosowanie suplementów niekontrolowanych przez rząd może być niebezpieczne ze względu na nieznaną zawartość substancji.
(U.S. Food And Drug Administration press release, 19 listopada 2010)
Napaleni seniorzy chcą więcej seksu
Każdy facet po 50 czy 60 roku życia, który pragnie seksu, zwłaszcza z młodszymi partnerkami, to stary zbereźnik. Jeżeli faktycznie tak jest, to można w ten sposób określić większość mężczyzn.
Dr Zoe Hyde z University of Western Australia wraz ze współpracownikami przeprowadziła badanie, w którym udział wzięło ponad 2,7 tys. mężczyzn w wieku 75–95 lat. W większości badani przyznali, że chcieliby uprawiać więcej seksu. Nawet 40% spośród aktywnych płciowo wyraziło chęć częstszych stosunków płciowych. Niestety, problemy fizyczne przeszkadzały starszym panom regularnie uprawiać seks.
Badanie pokazało wyraźne zależności pomiędzy poziomem testosteronu, sprawnością fizyczną i pragnieniem seksu. Wniosek z tego taki, że starsi ludzie również są napaleni.
(„Annals of Internal Medicine”, 153: 693–702, 2010)
Utrata słuchu efektem ubocznym stosowania Viagry
Viagra i Cialis dała starzejącym się Romeom drugą młodość seksualną. Niemniej jednak, leki te powodują efekty uboczne, np. obniżenie ciśnienia krwi, bóle i zawroty głowy, zatory w nosie.
Badacze z Univeristy of Alabama odkryli, że u osób stosujących Viagrę częściej występuje utrata słuchu. Naukowcy podejrzewają, że podobne działania niepożądane mogą wywoływać też leki takie jak Cialis i Levitra. Po przebadaniu blisko 12 tys. mężczyzn po 40 roku życia, odkryto, że utrata słuchu była częstsza o 200% u osób stosujących Viagrę. Lek ten zwiększa przepływ krwi, co może powodować uszkodzenia delikatnych naczynek krwionośnych w uchu.
(„ScienceDaily”, 18 maja 2010)
Obrzezanie zmniejsza urazy penisa w trakcie seksu Obrzezani mężczyźni mają obniżone ryzyko zakażenia wirusem HIV podczas stosunków heteroseksualnych. Zabieg również zmniejsza ryzyko wystąpienia urazów takich jak otarcia i nacięcia w trakcie stosunku.
Naukowcy z University of Illinois przeprowadzili badanie, w którym okazało się, że obrzezani mężczyźni doznawali o 39% mniej urazów w trakcie seksu. Ich liczba była największa u mężczyzn posiadających wiele partnerek.
(„Journal of Urology”, 17 maja 2004)